Wymagania Twitch.tv są już tak duże, że mój biedny laptop intel core duo, nie wyrabia – jedno okienko zjada 90% cpu (720p, oh why). Jedynym sensownym rozwiązaniem okazuje się być VLC – chociaż dla tych kilku % obciążenia CPU mniej. Co potrzebujemy?
Często zdarza się, że laptop po hibernacji/uśpieniu, blokuje możliwość regulacji jasności ekranu. Rozwiązanie: po uśpieniu, chwyć za ekran, zamknij go, otwórz (lid, tak – ponownie, szybko). Jeżeli nie pomogło, zmień plan zasilania z panelu sterowania (Panel sterowania\Sprzęt i dźwięk\Opcje zasilania), ustaw wszystkie parametry jasności na “nigdy” (eksperymentuj). Pozostaje jeszcze zabawa w restartowanie usługi odpowiadającej za zarządzanie hot key’ami.
p.s. jeżeli laptop ma możliwość zmiany trybu pracy (office,gaming,movie) – to nasz plan zasilania może ulec zmiany (reset do danego profilu) i znowu trzeba wszystko ustawiać od nowa, myślę ze pomógłby tu jakiś skrypt…
Przyznaję, w tym roku wysypało się kilka rewelacyjnych produkcji niezależnych które mogę śmiało polecić. Co ciekawe, wiele z tych produkcji poszło za minecraftem – wypuszczono wersje prototypowe, alpha/beta które napędzało zapał graczy do danej produkcji, a to pociągnęło za sobą chęć rzucenia kilku $ na projekt, co zapewne dało otuchy developereom do dalszej produkcji (albo i też nie?). Preferencje : Sandbox, Strategia, Tower Defence. Mimo wszystko, gry zawierają sporo krytycznych bugów i czasem rozrywka na dłuższą mete nie wchodzi w gre, ale zawsze są fora, gdzie można zglaszac uwagi bez końca.
Prison Architect (Introversion Software)
ntroversion Software ( strategiczne ) Prison Architect to koncentrująca się na aspekcie ekonomicznym gra strategiczna autorstwa zespołu Introversion. Gracze wcielają się w naczelnika więzienia i ich zadaniem jest zarządzanie tą placówką oraz jej rozbudowa. Konieczne jest dbanie o potrzeby więźniów i pracowników, wymuszenie porządku wśród kryminalistów oraz odpowiednie zbalansowanie przychodów i wydatków. Czytaj dalej
FTL – Faster Than Light
FTL nie jest najbardziej skomplikowaną grą na świecie, robi w zasadzie jedną rzecz, ale robi ją dobrze – pozwala poczuć się jak kapitan statku kosmicznego. Takiego jak ze Star Treka czyFirefly, w którym każdy z członków załogi ma do wypełnienia swoje zadania i w dowolnym momencie los wszystkich może zależeć od jednej, właściwej osoby na odpowiednim miejscu. Bo może akurat trzeba będzie naprawić silniki, bez których statek stoi w miejscu i czeka na odstrzał, albo zająć się systemami broni czy tarcz. Czasami trzeba wybrać co naprawiać. Czasami – kogo poświęcić. Czytaj dalej
Kerbal Space Program
Symulator, w którym musimy zbudować rakietę, a potem wysłać ją w podróż kosmiczną. Rozbudowany edytor pozwala tworzyć dziesiątki różnych statków z części o odmiennych właściwościach, a potem sprawdzić, czy zdadzą egzamin w akcji. Sama rozgrywka korzysta z wiernego modelu lotu opartego na systemie fizyki. Czytaj dalej.
Szczerze? nienawidzę Apple i ich bootloadera ;/ udało mi się nad tym spędzić kilka dobrych godzin mimo setek rozwiązań znalezionych w sieci. Jedynym pół-słusznym rozwiązaniem okazała się instalacja pół-wirtualna przy użyciu Parallels. Przykład nad postawie MacBook Air.
Swego czasu pojawił sie rewelacyjny mod do Uplink: Trust is a Weakness, – Onlink, którego autorzy tak długo ściemniali i opóźniani wydajnie kolejnych wersji, że sam serwer pod ktorym byl (www.onlink-mod.net) – padł. Nie zapowiada się także na upiblicznienie kodu zródłowego – tak więc cały rewelacyjny potencjał przepadł. A szkoda. Poniżej mirror do pobrania Onlink’a.
Po ostatniej
burzy padł port wan w jednym z routerów + modem, i o ile ten drugi raczej już
nie wstanie to co do pierwszego jest szansa – zmiana uszkodzonego portu WAN na
jeden z portów LAN 1-4..
Przykład
przy zastosowaniu Gargoyle (wtedy jeszcze 1.5.6 ~)
1. wchodzimy na ssh 2. (uzywamy edytora tekstu)
vi /etc/config/network
modyfikujemy dwie linijki (pogrubione niżej, rozwiązanie )
Fizycznie porty numerowane są odpowiednio 0 – WAN, 1..2..3..4 – LAN, wystarczy w liniach portu wpisac odpowiednią wartość (option ‘ports’ ‘nr_portu 5t’)
Ostatnio testowałem adres http://localhost pod Internet Explorer 8 i co
wyszło? wszystkie cookies zostały zablokowane mimo zerowych zabezpieczeń z
vhostem i innymi wynalazkami z błędem:
Nie można odnaleźć zasad prywatności dla http://localhost/www/.
Aby wyświetlić te zasady prywatności witryny, połacz się bezpośrednio ze
stroną.
Jedynym rozwiązaniem jest spreparowania URL do formatu
http://moj.local.host – trzeba stworzyć tzw. Domenę Trzeciego Poziomu
Kolejna
dawka materiałów z planu filmowego w Hobbitonie, Shire.
Część zdjęć ukazuje nam już gotowe domy specjalnie na potrzeby
“Hobbita”. Niestety
ciężko doszukać się zdjęć z bezpośredniego nagrywania
– wszędzie znaki, zakazy, nakazy i surowe kary – dlatego też rośnie działalność
szpiegowska ;)
Pano v4.1
Camera+ recipe?
? scene: Auto
Zwiedzanie hobbitonu
Kilka
ciekawych opowieściu podróżnych, przebywajacych w okolicy Hobbitonu.
Dojeżdżamy do Matamata, okolic w
których Peter Jackson odtworzył część Shire na potrzeby „Władcy Pierścieni”.
Trzeba przyznać, że miejsce idealnie pasuje do książkowego opisu. Chcemy
koniecznie obejrzeć hobbicie domy wydrążone w pagórkach. Niestety, gdy dojeżdżamy
na miejsce okazuje się, że przemyślny właściciel okolicznych pagórków, chcąc
zarobić na fanach, wpuszcza tylko turystów, którzy wykupili pakiety wycieczkowe
(oczywiście bezzasadnie drogie) obejmujące m.in. nudny spektakl strzyżenia
owiec, który w ogóle nas nie interesuje. Odpuszczamy więc, szczególnie że na
bramie zamykającej drogę prowadząca w głąb Hobbitonu napisano, iż „the property
you are about to enter is a working film production location” i dostęp do
większości miejsc jest ograniczony. Ekipa Guillerma del Toro rozpoczęła tam
prace nad scenografią do „Hobbita”, w związku z czym za zrobienie i publiczne
udostępnienie fotografii z planu grozi proces i przepadek zdjęć. Nie
zobaczyliśmy więc domów bosonogich hobbitów.
źródło : http://www.expeditionmoustache.pl/?p=1340
Hobbiton na mapie
Pierwsze miejsce to miasteczko Matamata (na Wyspie Północnej), gdzie niedaleko kręcono Hobbiton i gdzie nadal są zachowane części planu filmowego. Można je zwiedzać z wycieczką połączoną również ze zwiedzaniem farmy na której zbudowano wtedy plan filmowy i obserwowaniem procedury strzyżenia owiec. Wycieczki nie odbyłem również z przyczyn czasowych, bo byliśmy tylko przejazdem. źródło : http://blog.kotelko.com/2009/12/sladami-froda-przez-kraj-na-koncu.html
Wejscie na farme (niczego nie widac z
drogi) kosztuje 52$ ze znizka YHA (normalnie 58$). Osobiscie nie naleze do
wielkich fanow Tolkiena, ale uwazam, ze warto tam wejsc. Nigdy nie bylam w
miejscu, gdzie krecono jakis film z przewodnikiem i byc moze dlatego zrobilo to
na mnie wrazenie. Oczywiscie po powrocie musimy obejrzec film :-) Po wiosce spaceruje sie dosc dlugo, mozna wchodzic do niektorych hobbickich
chatek (m.in. Bag End), robic zdjecia i omijac owce. Przewodnik dostarcza wielu
ciekawych opowiesci zza kulis produkcji. Na koniec jest pokaz strzyzenia owiec,
2 osoby moga tez nakarmic male butla.
źródło : http://kaktuusik.geoblog.pl/wpis/21539/hobbiton
Filmowanie Hobbita stało się faktem i właśnie trwa w Nowej Zelandii. Od 2004 po wydaniu ostatniej części władcy pierścieni, raczej nie zapowiadało się by Petter Jackson miał zabrać się za kontynuację Tolkienowskiej przygody. Jednak zainteresowanie LoTR’em nie malało,przybywało gier, a w sieci pojawiało się coraz to więcej wzorów listów pocztowych i petycji odnośnie nakręcenia Hobbita, i w 2011 ruszyły nagrania w dwóch studiach z czego większość znajduję się… dokładnie po drugiej stronie globu, Nowej Zelandii – a gdyby ktoś chciał wylądować w Hobbitonie, to musi się liczyć z kosztami 4 000zł – 20 000zł i to tylko jedną stronę (przez Amerykę lub Japonię i nie mniej niż 24h lotu, pozostaje jeszcze bilet typu RTW,Round The World jeżeli ktoś lubi latać do okoła świata). Niestety Śródziemne jest koszmarnie daleko i kosztowne. Ciekawostką jest, że Hobbit w odniesieniu do Władcy Pierścieni miał być produkowany w pierwszej kolejności, ale prawa do jego produkcji miał Saul Zaentz które przekazał Jacksonowi (po nieudanej próbie ich nabycia; wojna o tantiemy; zakończenie współpracy z New Line Cinema). Problemów i tak nie było końca – The Tolkien Estate, czyli spadkobiercy Tolkiena domagają się 150 milionów dolarów.
Trzeba wspomnieć, że całość jest kręcona w 3D – tak tak, oczy bolą, ale zastosowanie nowych kamer RED Epic-M i nagrywanie wszystkiego z prędkością 48 klatek na sekundę z bardzo wysoką dynamiką/eksopzycją HDRx i rodzielczośći 5Kp (Full HD to około 2K) ma nam dać powalające efekty i lepszą głębie 3D – czy tak będzie? zobaczymy,. Na pewno konserwatywni fani kina poczują się zniesmaczeni tak prędkimi klatkami, bo przecież od około 20 lat wszyscy przyzwyczailiśmy się do standardowych 24 klatek i charakterystycznego, rozmazania, braku ostrości, ale jak zapewnił PJ – nie powinni być z tym problemu, a mnie zastanawia jak wiele kin jest gotowych na 48k/s. W każdym razie, James Cameron zapłacił około 3mln dolarów za 50 kamer EPIC-M do produkcji kolejnej części Avatara. W produkcji Hobbita wykorzystano około 48 takich kamer, a budżet filmu szacuje się na około 500 mln dolarów.
Gdzie kręcono Hobbita?
W PineWood Studios (Wielka Brytania) & Stone Street Studio (Nowa Zelandia).Pierwsze sceny nakręcano w NZ w lipcu 2011, a później w Pinewood Studios na przełomie marca 2011 (lokalizacja: http://g.co/maps/rhhb , plan studia: http://goo.gl/T2RSP) w F-Stage, N-Stage praz P-stage na przełomie lipca 2011.
PineWood
StoneStreet
[catablog category=”stone_street”]
następnie przeniesiono się do Stone Street Studios gdzie nakręcano większość scen, ciekawostką jest, że powstały tam takie produkcje jak “Avatar” , “King Kong”, czy “Władca Pierścieni” wszystko przy współpracy z nieopodal leżącym WetaDigital – którzy to zajmowali się montowaniem i dodaniem efektów specjalnych.
Jeżeli już byście tam todarli,i chcieli przyjrzeć sie nawet samemu studiu, czy planu filmowemu i porobić kilka zdjęć – to nie macie zbytnio szans – wokół zawsze znajdziemy tabliczki z informacjami grożące nam “skasowaniem”.
Najbardziej odwzorowanym i ISTNIEJĄCYM miejscem jest HOBBITON, tak, powstał na potrzeby LoTR’a i istnieje do dziś, a nawet został ulepszony i dzięki temu turystyka filmowa się nieźle trzyma, a za 1000lat archeolodzy złapią się za głowy (turystyka hobbitonu : http://www.hobbitontours.com/ ). Hobbiton został odkryty przypadkiem, dzięki zdjęciom lotniczym i wymaganiom jakie nałożył PJ. W pierwszej fazie wszystkie domki były atrapami które później wymieniono na trwalsze i z biegiem czasu wioska przybierała właściwszy kształt. Leży na świetnym pagórkowatym terenie z wielkim rozłożystym drzewem nad jeziorem. Poniższe zdjęcia pokazują przygotowania do kręcenia Hobbita.
HOBBITON podczas budowy
W rezultacie (te samo miejsce jak na powyższym prawym zdjęciu).
Overclock to juz sport – O/C PC, smartfonów, nawigacji, routerów, pralek. Aktualne rozwiązanie podkręcenia routera WL-500GP v1 (i tylko w tej wersji) z 260Mhz@300Mhz daje zauważalny wzrost wydajnośc w transferze plików jak i w czasie wykonywania skryptów php (forum, www, etc – 1min@0:40-30sek). Nie potrzeba do tego żanych radiatorów (choć mówią, że przedłużają żywotność).
CPU BCM3302 pozwala na domyślną prace w 300Mhz,a więc powinniśmy do tego dążyć, prostym poleceniem wklepanym do shella.
nvram set clkfreq=300,150
nvram commit
reboot
Sprzęt pracuje na tym zegarze od ponad roku i nie wykazuje żadnych oznak przegrzewania, zwieszania – jest taki jak na wolniejszym zegarze + trochę więcej ciepła z obudowy. A gdyby ktoś na tym nie mógł poprzestać, można poprawić trochę czas dostępu do pamięci RAM z polecenia.
nvram set sdram_config=0x0022
nvram set sdram_ncdl=0
nvram commit
reboot
co daje już raczej niewielki, marginalny wzrost (niekoniecznie) dostępu do pamięci (zmiana RAM CAS) wzorowane na http://oleg.wl500g.info/sdram.html